nadchodzący koniec przygotowań...
Po zimowym przestoju nadszedł czas na podsumowanie przygotowań oraz rozpoczęcie odliczania do upragnionego startu z murowaniem.
1. Końcówka roku przyniosła nam upragnioną wodę w granicach działki. Jako że gmina zasponsorowała ją w zakresie zapewnienia "minimalnych potrzeb bytowych" jesteśmy very happy bo 18k pln zostało w kieszeni. Jupi po raz pierwszy
2. Wiosna przyniosła kolejne cudo cywilizacji - prąd. I tym pieknym akcentem na działce nastała jasność. Jupi po raz drugi. Teraz tylko jak najszybciej trzeba postawić docelową rozdzielnie w domu i uciekać od taryfy budowlanej...
3. Materiał zamówiony i czeka na telefon
Ponad 5T zbrojenia
Pustaki Porotherm Wieneberger 25 P+W w cenie 4.40
Na dach zdecydowaliśmy się na dachówke ceramiczną Tondach Stodo Angoba Antracyt - producent mniej znany ale nie znalazłem złej opinii o nich na necie, sama dachóweczka pasuje nam wizualnie a cena 2,65pln/netto było typową kropka nad i :) Jupi po raz trzeci
4. Ale żeby nie było tak kolorowo wiosenne ocieplenie przyniosło nam nie miłą niespodziankę. Sama działka jest w środku miejscowości z wysokim poziomem wód gruntowych. Przy kupnie działki rok temu, odwierty pokazały wody naporowe na głębokości 0,8m... Tej wiosny były juz na 0,2-0,3m w najniższym miejscu przy budynku... Woda woda woda.... I co tu z nią zrobić... Studnia chłonna odpada bo pod ziemia jest glina a pod nią znowu woda. Jak nie możesz jej pokonać to musisz z nią żyć...
Na ta chwilę poziom zero mieliśmy na +0,5m. Pomimo wylanego chudziaka poziom zero podniesiemy o jeden pustak i uciekniemy od gruntu - niestety wiąże się to z koniecznościa zastosowania styropianu pod podłogą łacznej grubości 40cm :/// Do tego podwójna warstwa folii budowlanej i powinno być sucho Na koniec cała działka zostanie nawieziona humusem.
5. Na koniec małe narzekanie... Polska to dość dziwny kraj gdzie człowiek z pieniądzem w portfelu nie może sie doprosić murarzy aby zaczeli prace :))) Trzeba czekać więc czekamy i na nich i na pogodę...
Pozdrowionka